na wiosnę zaczęły się u mnie remonty.
Właściwie miał być jeden w postaci zmiany dachu.
A jak wyszło?
że mamy też zmienione okna na poddaszu, zrobione balkony po obu stronach domu, pomalowany jest cały, płytki na schodach, płyty na elewacji, kostka wokół, zmiana futryny, płytki na podłodze i ścianach w sieni, drzwi wewnątrz.
I tak z jednego wydatku zrobiło sie kilkanaście
Ale dumna jestem, bo dom wygląda całkiem inaczej i już nie straszy jak kiedys :)
Panowie trochę trawkę zamęczyli i zniszczyli bób i porzeczki ale warto było :P
piękny dom ;)
OdpowiedzUsuńdziękuję :)
UsuńTak to jest, jak się robi jedno to i przy okazji drugie, a później trzecie.... i końca nie widać :) Ale domek wygląda teraz ślicznie :)
OdpowiedzUsuńzawsze znajdzie się coś co można poprawić ;) dziękuję :)
Usuńcudny domek <3 u mnie też niedługo wymiana dachu... :/
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
moje-poczytajki.blogspot,com
jak trzeba zmieniać to wyjścia nie ma ;) w końcu i tak by się to zrobiło skoro azbest szkodzi
Usuńśliczny domek:)! zapraszam do siebie:) i jeśli to nie problem proszę o kliki pod pierwszym zdjęciem:*
OdpowiedzUsuńhttp://mesmerize87.blogspot.com/
super zmiana, ładny dom
OdpowiedzUsuńnawet sie takiej nie spodziewałam :) dzięki :)
UsuńPiękny domek :) Ja czekam az się wprowadzę na swoje :)
OdpowiedzUsuńtu na razie dom z rodzicami, ale w planach mam pobudować swój jeśli mi się uda :) moim marzeniem jest mieć swój własny na wsi :) na swoim najlepiej
Usuńładny domek, pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńdziękuję i pozdrawiam :)
UsuńMasz z czego być dumna :) , a porzeczki odrosną.
OdpowiedzUsuńDzięki , ze wpadłaś do mnie :)
Pozdrawiam
dziękuję :)
Usuń