Dorabiając sobie na wiosnę przy chińskim centrum handlowym, wypatrzyłam sobie takie podkładeczki.
W ofercie były 4 małe podkładki pod kubek lub 1 albo 2 (nie pamiętam już) podkładki pod talerz. Dostępne były różne, raczej delikatne subtelne kolory.
Dorwałam te mniejsze z myślą o malutkich słodkich haftach. Podkładki wykonane są z giętkiego plastiku. Wygodnie się nim operuje i pracuje na nim. Włókna sie nie rozdwajają, kawałek jest mały i mieści się w dłoni.
Na pierwszej powstała mała urocza żabka. Miała być dla siostry, która od dzieciństwa zwana była żabą. Ale pomyślałam, że skoro spodziewa się dziecka, to obrazek będzie dla malucha.
Jest urocza <3
OdpowiedzUsuń